trochę wspomnień
Data dodania: 2016-01-21
DOKŁADNIE ROK TEMU 19 STYCZNIA 2015r o 10.00 podpisalismy akt notarialny na zakup ziemi.... 20 lutego 2015 juz miałam pozwolenie na budowę a w marcu ruszyliśmy z budową. Patrząc z perspektywy czasu jak sobie to wszystko wyobrażałam nigdy w życiu o zdrowych zmysłach nie podjełabym decyzji o budowie domu. Jest to smutne i przerażające a najgorsze jest to, że nie wiadomo co dalej.... jakaś masakra... Jest jezszcze jedna gorsza sprawa, przekonanie, że nic się nie zmieni i będzię żył w pieprzonej stagnacji.... aż człowieka słabość ogarnia.